darewit Inkubatory do jaj animar terrarystyka Poid?a, karmid?a, inkubatory, siatki
(zwierz?ta, og?oszenia)
Og?oszenia, zwierz?ta,

Maj 2018 NR (232)



Rzadkie w europejskich hodowlach

Aleksandretta krótkosterna

(łac.: Psittacula eques)
(Ang.: Mauritius Ring-necked Parakee)

Wstęp
Wśród liczącego 90 rodzajów i prawie 390 gatunków rzędu papugowych (Psittaciformes) dużą grupę stanowią ptaki powszechnie znane, często spotykane i rozmnażane w hodowlach prywatnych i publicznych. Są jednak wyjątki. Jest grupa gatunków, których przedstawiciele od zawsze należeli do najrzadszych ptaków zarówno w środowisku naturalnym, jak i w hodowlach. Jednym z nich jest bohaterka tego artykułu. Mało brakowało i wyginęłaby zupełnie. W połowie lat 80. XX wieku jej całkowitą liczebność szacowano na zaledwie kilkanaście osobników. Na szczęście udało się ją uratować. W sierpniu 2013 roku miałem niezwykłą okazję oglądać jedynego osobnika tego gatunku, który żył wówczas na świecie poza swoją rodzimą wyspą.


Opisanie i systematyka
Papuga ta jest jednym z 16 przedstawicieli rodzaju Psittacula (aleksandretta), spośród których trzy są już niestety wymarłe. Ponadto dawniej wyróżniano jeszcze jeden takson w tym rodzaju, ale okazał się on być mieszańcem międzygatunkowym. Aleksandrettę krótkosterną opisał naukowo w 1783 r. holenderski fizyk i przyrodnik Pieter Boddaert (1730-1795). Do niedawna powszechnie używaną nazwą łacińską gatunku była Psittacula echo nadana jej w 1876 r. przez dwóch braci, ornitologów angielskich – prof. Alfreda Newtona (1829-1907) i sir Edwarda Newtona (1832-1897). Obecnie nie jest ona uważana za obowiązującą. Jest to takson monotypowy, u którego nie wyróżnia się podgatunków. Najbliżej spokrewniony jest z aleksandrettą obrożną (P. krameri) oraz dwiema, wymarłymi aleksandrettami z wysp Oceanu Indyjskiego: seszelską (P. wardi) i maskareńską (P. exsul).


papuga, aleksandreta Wygląd

Jest to średniej wielkości papuga, dorastająca do 36-42?cm długości. Długość skrzydła wynosi 175-190? mm, a ogona: 162-200?mm. Masa ciała samców to 150?g, u samic do 170?g. Gatunek ten przypomina ubarwieniem, powszechnie znaną, aleksandrettę obrożną. Różni się od niej bardziej ciemnozielonym, intensywniejszym upierzeniem: ciemniejszym na górze, bardziej żółtawym na spodzie ciała. Podobnie jak u prawie wszystkich aleksandrett, również i u niej występuje wyraźny dymorfizm płciowy. Samiec wyróżnia się posiadaniem szerokiej, czarnej obroży na szyi (nie jest ona kompletna i nie zamyka się na potylicy). W tylnej części głowy przechodzi ona w kolor różowy. Przylegające do obroży partie głowy mają jaskrawoniebieską barwę. Niewielki, wąski czarny pasek widoczny jest między okiem a woskówką dzioba. Sterówki są ciemnozielone z wierzchu (podobnie jak wierzch skrzydeł), ich spodnia część jest żółtawa. Górna połowa dzioba samca jest ciemnoczerwona, dolna – ciemna. Tęczówka oka jest jasnożółta, nogi są ciemnoszare.
Na szyi samicy występuje krótka, czarna obroża na szyi, ale brak jest przylegających do niej elementów różowych i niebieskich. Ponadto widoczny jest jeszcze dodatkowy, żółty pasek przylegający do obroży. Pióra na policzkach przybierają jasnozielony odcień. Środkowe sterówki mają niebieski nalot. Dziób jest czarny.
Ptaki młode można rozpoznać po krótszych sterówkach oraz czerwonawym (u obu płci) dziobie.
Najbardziej charakterystyczną cechą gatunku, poza ciemnozielonym upierzeniem, jest stosunkowo krótki ogon (od którego pochodzi jej polska nazwa). Zwracają uwagę także dość duże, jak na aleksandrettę, wymiary ciała. Specyficzny jest również jej głos: głośne, nosowe „kaark kaark” (często wydawane w locie) lub krótki, ostry „kik kik”. Są to dźwięki wyraźnie odmienne od tych wydawanych przez aleksandrettę obrożną.


Środowisko i tryb życia

Gatunek ten występuje obecnie jedynie w południowo-zachodniej części Mauritiusa, na powierzchni zaledwie 90?km2. W czasach historycznych żyła także na sąsiedniej wyspie Réunion (została tam jednak wytępiona). Dawniej spotykana była na terenie wszystkich zalesionych partii Mauritiusa. W tej chwili żyje jedynie w Macabé Ridge– fragmencie pierwotnego lasu położonego w Parku Narodowym Black River Gorges. Spotykana jest na wysokości ok. 500?m n.p.m. Jej biotop stanowi nizinny las tworzony przez endemiczne dla wyspy gatunki drzew, takich jak: Canarium paniculatum, Syzygium contractum, Mimusops maxima oraz rodzaj Labourdonnaisia. Jest to nadrzewna papuga, nie schodząca nigdy na dno lasu. Żeruje czasami w warstwie podszytu. Żyje pojedynczo, parami lub też tworzy małe grupy (zwłaszcza po sezonie lęgowym). Jest stosunkowo ufna w kontaktach z człowiekiem. Daje się obserwować z odległości nawet 3 metrów. W poszukiwaniu pożywienia potrafi latać kilka kilometrów. Jest aktywna głównie rano i po południu. W środku dnia najczęściej odpoczywa, czyści pióra. Przed zapadnięciem zmroku łączy się w większe grupy i udaje się do miejsc noclegowych, którymi są najczęściej odosobnione, wysokie drzewa o bujnym ulistnieniu. Czasami nocuje w dziuplach. Jej naturalne zachowania zostały mocno zachwiane, na skutek zmian w jej biotopie oraz ogromnej rzadkości występowania samego ptaka. Prowadzi osiadły tryb życia. Podejmowane niekiedy niewielkie wędrówki są związane z poszukiwaniem najbogatszych żerowisk. Zdarzają się one najczęściej po wystąpieniu huraganu i, towarzyszącemu temu zjawisku, wystąpieniu strat w drzewostanie.
papuga, papugi, Aleksandretta ta żywi się różnymi zielonymi częściami roślin. Są to pączki, liście, delikatne młode pędy, owoce, nasiona, kwiaty, kora. Owoce stanowią 93?% pokarmu w okresie od stycznia do sierpnia. Większa ilość liści w diecie pojawia się zimą, gdy owoce stają się rzadsze. W pożywieniu wyraźnie preferowane są rodzime dla wyspy gatunki drzewiaste. Szczególnym upodobaniem cieszą się drzewa z rodzaju Calophyllum (gumiak). Żerowanie tego gatunku stwierdzono m.in. na Canarium paniculatum, Tabernaemontana mauritiana, Erythrospermum monticolum, Mimusops maxima i Mimusops petiolaris. Introdukowane, obce gatunki roślin są rzadko jedzone. Jedynym chyba tu wyjątkiem jest inwazyjna i pospolita na Mauritiusie gujawa Psidium cattleianum. Ulubione miejsca żerowiskowe są odwiedzane przez określone ptaki przez wiele lat z rzędu. Jednakże w ciągu jednego roku ptaki żerują w różnych częściach drzewostanu (ma to związek z odmiennymi okresami owocowania poszczególnych drzew).

Lęgi
(...)

Hodowla
(...)

Ochrona
(...)




tekst i zdjęcia:
mgr inż Tomasz Doroń



cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, majowym numerze f&f – 05/2018 (232)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę









Reprodukcja królików



króliki Chów królików uwarunkowany późniejszym zbytem żywca i tuszek zaczyna być coraz bardziej popularny w Polsce. Jednak długi okres wcześniejszej stagnacji spowodowany brakiem możliwości sprzedaży produktów króliczych spowodował, ze polscy rolnicy nieufnie podchodzą do utrzymywania i rozmnażania tych zwierząt. Fakt zaprzestania produkcji żywca króliczego podyktowany był przede wszystkim otwarciem się Polski na zachód, co spowodowało zmianę preferencji krajowych konsumentów. Stwierdzono, że mięso królicze jest produktem gorszej jakości, które spożywane jest przez ludzi z niższych klas, a ubrania wykonane z króliczych skór są zwyczajnie niemodne i na myśl przywodzą raczej kraje znajdujące się na wschód od polskiej granicy, niż kraje bogatego zachodu. W miarę wzrostu świadomości konsumenckiej ludzie zaczynają doceniać dietetyczne właściwości króliczyny, a na ulicach coraz częściej pojawiają się czapki, kożuszki i rękawiczki wykonane z delikatnych króliczych skór. Poza tym wstąpienie Polski do Wspólnoty Europejskiej otworzyło szeroką i chłonną drogę zbytu dla osób pragnących chować króliki. Kraje zachodnio- i południowoeuropejskie od wieków spożywają duże ilości mięsa króliczego, które uchodzi tam za mięso wybitnie delikatesowe.
Jednym z najważniejszych czynników warunkujących prowadzenie opłacalnej i przynoszącej satysfakcję hodowli jest umiejętność kierowania rozrodem oraz optymalny odchów młodych.


ROZRÓD PRZEZ CAŁY ROK

Króliki ras małych i średnich dojrzewają już w wieku 4 miesięcy, ale dojrzałość rozpłodową uzyskują dopiero w 5-6 miesiącu życia. Z kolei króliki ras dużych można przeznaczać do rozpłodu, gdy ukończą 6-8 miesiąc życia. Niezależnie od rasy zwierzęta utrzymują wysoka zdolność rozpłodową do 3 lat. Po tym czasie wyniki rozpłodowe są coraz gorsze i niektórzy hodowcy zwierzęta w wieku około 4 lat przeznaczają na ubój. Króliki są zwierzętami poliestralnymi, co oznacza, że mogą rozmnażać się przez cały rok. Jednak podwyższona aktywność rozpłodowa występuje u nich od grudnia do maja. W tym okresie notuje się naturalne wydłużenie dnia świetlnego, a od marca dodatkowo wzrost temperatury. Natomiast cykliczność płciowa nie jest u nich wyraźnie zaznaczona jak w przypadku dużych ssaków gospodarskich. Ruja u królików może być znacznie przyspieszona obecnością samca w pobliżu klatki samicy. Wówczas samica przez 12-36 godzin utrzymuje zdolność do zapłodnienia i w tym czasie chętnie daje się pokryć. W przypadku królików owulacja jest prowokowana i zachodzi dokładnie w 10 godzin po kopulacji. Warto zapamiętać, że u królików podobnie jak u innych małych ssaków, występuje także ruja poporodowa, w czasie której samica może być pokryta i zapłodniona.


króliki, reprodukcja TYLKO WARTOŚCIOWE OSOBNIKI

Wyniki hodowlane zależą w głównej mierze od trzech podstawowych warunków: żywienia, pomieszczeń w jakich chowane są króliki oraz od tego, jakie zwierzęta przeznaczamy do rozpłodu. Należy zapamiętać, ze do rozpłodu przeznacza się tylko i wyłącznie osobniki całkowicie zdrowe i dobrze odżywione. Ta zasada dotyczy tak samo samic jak i samców. Do dalszej hodowli powinniśmy wybrać zwierzęta o utrwalonych cechach – charakterystycznych dla danej rasy. Nie należy brać do hodowli królików o nieznanym pochodzeniu, gdyż nigdy nie zdołamy przewidzieć, jaki będzie przychówek. Zwierzęta przekazują swojemu potomstwu tylko te cechy, które same posiadają i które są u nich genetycznie utrwalone, dlatego też do dalszej hodowli musimy wybrać takie zwierzęta, jakie chcielibyśmy uzyskać w przychówku. Należy więc zwrócić szczególną uwagę nie tylko na maść zwierzęcia, ale także na stan zdrowia, umięśnienie i podatność na choroby. Szczególny nacisk należy położyć na wybór możliwie najlepszego samca, który zostanie ojcem kilkuset młodych, a którego geny rozłożą się dokładnie po połowie z genami każdej matki. Należy zapamiętać, że w tym przypadku wartościowość samicy nie jest, aż tak bardzo ważna jak samca, dlatego warto zainwestować i zakupić czystorasowego, energicznego, silnego, zdrowego i wyrośniętego osobnika. Należy go eksploatować w sposób przemyślany, bo od niego zależy przyszłość całej naszej hodowli. Samca utrzymujemy z dala od samic, najlepiej w innym budynku. Do dyspozycji powinien mieć sporą klatkę, wyścieloną świeżą słomą.


EKSTENSYWNIE? CZY INTENSYWNIE?
Na fermach króliczych, w zależności od podaży pasz oraz warunków w jakich przebywają zwierzęta, można stosować trzy podstawowe systemy rozrodu. Jeśli mamy do czynienia z chowem ekstensywnym i nie zależy nam na wysokiej intensywności rozrodu, to samice kryje się w 42 dniu po porodzie. W tym przypadku młode odsadza się od matki po 8 tygodniach. Jeśli w okresie zimowym króliki utrzymywane ekstensywnie przebywają w pomieszczeniach o temperaturze dodatniej, to istnieje możliwość uzyskania nawet 5 miotów rocznie i uzyskania nawet 30 młodych, wyrośniętych królików od każdej samicy. Przy systemie o średniej intensywności rozrodu samice dopuszcza się do samca od 21. do 28. dnia po wykocie, a młode odsadza się już w wieku 35 dni. Taki system rozrodu pozwala na uzyskanie nawet 7 miotów i 40 sztuk młodzieży od każdej samicy w ciągu roku. Z kolei rozród wybitnie intensywny pozwala na uzyskanie od każdej samicy nawet 9 miotów rocznie i tym samym ponad 60 sztuk młodzieży. Każdą samicę, która urodziła nie więcej niż 6 sztuk młodych w poprzednim miocie kryje się na 2-3 dzień po porodzie. W tym przypadku młode należy odsadzić już w 28 dniu życia. Z kolei jeśli samica w poprzednim miocie urodziła ponad 6 sztuk młodych, zaleca się kryć ja dopiero w 21 dniu po porodzie. System ten bardzo eksploatuje samicę, a na hodowcę nakłada ciągłość doglądania stada. Zarówno ciąże jak i laktacje nakładają się na siebie i dlatego należy przestrzegać zasad higieny oraz zabezpieczyć zwierzętom odpowiednia ilość świeżej wody i wartościowej karmy. Żywienie musi być bardzo intensywne, precyzyjnie dobranymi mieszankami przystosowanymi do każdej fazy fizjologicznej zwierzęcia.
W przypadku ferm króliczych istnieje także kombinowany system reprodukcji. Zakłada on, że samice traktowane są indywidualnie i ich rozrodem kieruje się w zależności od kondycji i zdrowia. System ten wymaga dużej wiedzy i sporządzania notatek przez hodowcę. Stosując ten system w stadzie tworzy się grupy samic, które są wykorzystywane bardziej lub mniej intensywnie.

ODDZIELNE KLATKI
(...)

SPOKÓJ I DOBRE ŻYWIENIE
(...)




tekst i zdjęcia: dr Radosław Kożuszek



cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, majowym numerze f&f – 05/2018 (232)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę









Odchów królicząt

U królików po około 29 do 32 dniach od zapłodnienia następuje wykot. Jednak już na kilka dni przed planowanym terminem porodu, należy do klatki wstawić skrzynkę wykotową wymoszczoną sianem lub słomą, w której samica zrobi gniazdo dla młodych. Skrzynka taka może mieć postać otwartego gniazda o wysokości ścianek 15 cm. Można także wstawić do klatki skrzynkę zamkniętą, symulującą króliczą norę, której jedna ze ścian musi mieć możliwość swobodnego otwierania i kontrolowania wnętrza. Zamkniętą skrzynkę wykotową wykonujemy z desek lub płyty pilśniowej. Powinna ona mieć wymiary 45?x?35?x?30 cm, a średnica otworu wejściowego około 20 cm. Jeżeli jednak prowadzimy chów królików w boksach z głęboką ściółką, to wystarczy przed planowanym terminem wykotu dołożyć do zagrody świeżej słomy lub siana. Samica z dostępnej ściółki sama wykona gniazdo i nie będzie istniała konieczność wstawiania wykotnic. Samice o dobrze rozwiniętym instynkcie macierzyńskim skubią sierść z okolic brzucha i nią wyścielają gniazdo tuż przed wykotem. Jest to definitywny znak dla hodowcy, ze niebawem nastąpi poród. Jeżeli jednak samica przed wykotem nie naskubała sierści, można dla nadania gniazdu odpowiedniej miękkości samemu wyskubać nieco puchu z okolic sutków przyszłej matki. Dodatkowo ułatwi to oseskom dostęp do sutków samicy. Przypadki słabego przygotowania gniazda najczęściej zdarzają się u samic które rodzą po raz pierwszy. Zdarza się, że takie samice potrafią także odrzucić młode lub w ogóle ich nie karmić. Poród następuje najczęściej w nocy i trwa około 30 minut. Niejednokrotnie zdarza się, że samica opuszcza gniazdo, a nawet pożera młode. W pierwszym wypadku przyczyną może być umieszczenie samicy kotnej lub po wykocie w pobliżu klatki samca, albo umieszczenie samicy w klatce, w której samiec niedawno przebywał. Winę za wypadki pożarcia młodych ponosi przede wszystkim hodowca, który nieodpowiednio odżywiał samicę w okresie ciąży, albo też zapomniał podać jej wody do picia w czasie porodu. Nie należy się jednak niepokoić tym, że samica w dzień nie karmi młodych. Z reguły samice karmią potomstwo w nocy lub wcześnie rano.

Zastępcza matka
Zaraz po porodzie samicy nie możemy niepokoić. Powinniśmy zabezpieczyć ją w wystarczającą ilość dobrej karmy oraz świeżej wody, którą będzie mogła pić do woli. Samice po porodzie są odwodnione oraz zaczynają karmić młode, co sprawia, że mają wysokie zapotrzebowanie na płyny. Na drugi dzień po wykocie należy ostrożnie i bez zbędnego niepokojenia samicy sprawdzić cały znajdujący się w gnieździe miot, policzyć młode i usunąć ewentualne sztuki martwo urodzone oraz niedorozwinięte. Liczebność miotu waha się najczęściej między 6 a 10 sztuk, (...)

Opieka nad młodymi
(...)

Newralgiczny moment - odsadzanie
(...)

Rozdział płci
(...)




tekst i zdjęcia:
dr Radosław Kożuszek





cały artykuł jest opublikowany w najnowszym, majowym numerze f&f – 05/2018 (232)
szukaj w kioskach, empikach lub zamów prenumeratę













Powrót do archiwum

Strona główna





Wydawnictwo Fauna&Flora Adres: 45-061 Opole ul. Katowicka 55. Tel. 77/403-99-11.
e-mail:redakcja@faunaflora.com.pl
Redakcja gazety: zespół. Redaktor naczelny: Marek Orel, tel. +48 608 527 988.
Sekretarz redakcji: Janusz Wach, tel. +48 606 930 559. Korekta: Iwona Stefaniak.